środa, 23 października 2013

kraina winnic, rozmarynu, oliwek, lawendy, platanów...

Jest coś takiego w podróżowaniu po Europie, że odczuwasz znudzenie - mimo, ze wszystko inaczej pachnie to podobnie wygląda....

Bardzo to były leniwe 3 tygodnie, mam wrażenie, że już nigdy nie zdecydujemy się na tego typu urlop...jednak..
Pochłanialiśmy książki, celebrowaliśmy wspólne posiłki, jeździliśmy gdzie się da, by zobaczyć jak najwięcej, spacerowaliśmy wieczorami...spędzaliśmy czas z rodzicami i z tego cieszę się najbardziej...
Teraz już w Polsce ogarniamy, trudno w tym kraju nie tęsknić za kolejną lepszą, łatwiejszą, nową przestrzenią...znów marzę o Mongolii.....













 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz