Pojechaliśmy w weekend za miasto i trafiliśmy do wsi Zawonia, spotkalismy tam Pana, który stał przy drodze, obok swojego traktora, a w dłoni trzymał piekne, zdrowe kanie. Postanowiłam zrobić jemu i tym okazom zdjecie. Ucieszył się bardzo i podarował nam grzyby. Niedzielna kolacja była niczego sobie:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz